sobota, 27 sierpnia 2011

Japonia na fali


Japonia to szybkie pociągi ,komputery i elektroniczne gadżety. Ale jest też inna Japonia, kraj samurajów i gejsz, mangi i anime oraz... Harajuku.

Przebrać się za ulubioną postać z mangi albo wyjść na ulicę w różowych włosach , kabaretkach i sandałach na taaakich koturnach. Tak spędzają wolny czas japońskie nastolatki. Poznaj nowy trend prosto z ulic Tokio.

Niedzielna lolita
Młodzi Japończycy podbili świat swoim zwariowanym stylem ubierania się . Od poniedziałku do soboty( w Japonii jest sześciodniowy tydzień pracy) wciśnięci widentyczne , szkolne mundurki , w niedzielę pragną zaszaleć. Gdy przychodzi wolny dzień , zakładają niesamowite stroje i przez kilkanaście godzin mogą wyglądać tak , jak chcą, pokazać że są weseli, kreatywni , że maja własną osobowość. Ghotic lolity ,wiktoriańskie damy czy połączenie kowbojki z Hello Kitty –wszystko , co tylko podpowie fantazja. Korowody przedziwnie wystrojonych osób zmierzają do toksyjskiej dzielnicy Harajuku -serca japońskiej sceny alternatywnej. Tu młodzi ludzie spotykająsię, żeby spędzić czas z przyjaciółmi i zaprezentować swoje nowe kostiumy. Chętnie dają się fotografować turystom , a w głębiduszy mają nadzieję , ze zostaną zauważeni przez fotografów jednego z wyznaczających modowe trendy żurnali : Kera, Fruits,Loliita Bible. Dla niektórych może to być przepustką do sławy.Dziewczyny z Harajaku wystąpiły na przykład w klipie Gwen Stefani.

Cosplay
Rodzima ulica przyzwyczaiła się już do punków, metali, gothów. Ale azjatycka moda ciągle szokuje.Jeśli ty też masz ochotę założyć dojechane ciuchy i zrobić sobie przerysowany makijaż i wyjść na ulice, przyłącz się do cosplay. Tu nie ma żadnych ograniczeń poza twoją wyobraźnią.Można wyglądać inaczej niż wszyscy, być bardziej alternatywnym niż inni alternatywni. Wyrażać swoim strojem i zachowaniem własne wnętrze. Jednocześnie nie jest się samotną wyspą , ponieważ dzięki Internetowi można poznać wiele osób , które podobnie patrzą na świat i mają zbliżone pasje.

Japonia rządzi
W Polsce zainteresowanie kulturą japońską pojawiło się w połowie lat 90. dzięki poświęconej grom komputerowym gazecie Secret Service ,która zamieściła stały dział poświęcony japońskiej animacji (anime)i komiksom (manga). Czytelnicy z entuzjazmem powitali import z Dalekiego Wschodu. W odpowiedzi na ich zainteresowanie powstały Animegaido a wkrótce Kawaii, które zamieszczało również artykuły poświęcone japońskiej tradycji i kulturze popularnej. Pojawiły się pierwsze doniesienia o cosplay, gothic lolita czy j-rock.


Trudne początki

Gdy internet był luksusem dostępnym dla nielicznych , filmy i komiksy przywozili do kraju szczęśliwcy odwiedzający Francję czy Anglię i rozprowadzali je wśród znajomych . Canal + co jakiś czas emitował jeden z uznanych japońskich filmów, później krótkie serie telewizyjne. Na polsacie królowała Czarodziejka z Księżyca. Pojawiły się pierwsze polskie wydania mang. Prawie każdy fan rysował , co trzeci próbował stworzyć własny komiks (kilku zostało, po latach znanymi na całym świecie grafikami). Powstało wiele szkół karate, dżudo,czy kendo (japońska sztuka walki mieczem), które nienarzekały na brak uczniów. Niektórzy zaczynali uczyć się japońskiego, dziewczyny marzyły , by mieć własne kimona i szyły proste stroje ma odbywające się podczas konwentów imprezy cosplay.Dziś , gdy dzięki Internetowi świat się skurczył, w Polsce prężnie rozwija się druga fala fascynacji japońskimi klimatami-dużo bardziej wyrazista dzięki nowym technicznym możliwościom.

Poza czy pasja
U niektórych miłość do Japonii kończy się na stroju j-rockowej kapeli na MP3 , mangowym awatarze ,japońsko brzmiącym nicku i stylizowanych zdjęciach na portalach społecznościowych. Dla innych to dopiero początek. Ich zainteresowania sięgają dużo dalej: czytają mangi i oglądają anime. Na wiele lat zostają fanami japońskiej muzyki – tak samo klasycznej , jak i popularnej. Wiele osób pisze opowiadania, wiersze haiku, fotografuje , maluje, w swoich pasjach odnajdując wewnętrzną harmonię i wyciszenie. Fani ćwiczą karate czy inne sztuki walki,są pasjonaci japońskiej kuchni i literatury. Uczenie się japońskiego w dalszym ciągu jest popularne , coraz więcej osóbko kolekcjonuje dollfie ( piękne, wyglądające jak żywe japońskie lalki). Ta kultura po prostu ma w sobie coś magicznego- zachwyca ,wciąga i może stać się pasją na całe życie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz